"Pani Twardowska" Adam Mickiewicz

Obraz
Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Ha, ha! Hi, hi! hejże! hola! Twardowski siadł w końcu stoła, Podparł się w boki jak basza: „Hulaj dusza! hulaj!” woła, Śmieszy, tumani, przestrasza.  Żołnierzowi, co grał zucha, Wszystkich łaje i potrąca, Świsnął szablą koło ucha: Już z żołnierza masz zająca. Na patrona z trybunału, Co milczkiem wypróżniał rondel, Zadzwonił kieską, pomału: Z patrona robi się kondel. Szewcu w nos wyciął trzy szczutki, Do łba przymknął trzy rureczki, Cmoknął: cmok! i gdańskiej wódki Wytoczył ze łba pół beczki.  Wtem, gdy wódkę pił z kielicha, Kielich zaświstał, zazgrzytał; Patrzy na dno: — „Co u licha? Po coś tu, kumie, zawitał?” Diablik to był w wódce na dnie: Istny Niemiec, sztuczka kusa; Skłonił się gościom układnie, Zdjął kapelusz i dał susa. Z kielicha aż na podłogę Pada, rośnie na dwa łokcie, Nos jak haczyk, kurzą nogę, I krogulcze ma paznokcie.  „A, Twardowski… witam bracie!” To mówiąc, bieży obcesem: „Cóż to, czyliż mię

Demeter i Kora - streszczenie

Kora była piękną córką Demeter, bogini urodzaju i płodności ziemi. Pewnego słonecznego dnia, gdy zbierała kwiaty na łące w towarzystwie nimf, zauważył ją Hades, władca podziemnego świata zmarłych. Zafascynowany jej niezwykłą urodą, postanowił uczynić ją swoją żoną.

W momencie, gdy Kora oddaliła się od swoich towarzyszek, ziemia nagle się rozstąpiła, a z otchłani wyłonił się Hades na złotym rydwanie zaprzężonym w czarne konie. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, porwał dziewczynę i zabrał ją do swojego mrocznego królestwa. Krzyk Kory odbił się echem po łąkach, ale zniknął bez śladu.

Demeter, nieświadoma losu swojej córki, wpadła w głęboką rozpacz. Przez dziewięć dni i nocy przemierzała ziemię w poszukiwaniu Kory, nie jedząc ani nie pijąc. Jej smutek był tak wielki, że zaniedbała swoje boskie obowiązki, a ziemia zaczęła jałowieć. W dziesiątym dniu spotkała Hekate, boginię czarów, która poradziła jej zwrócić się do Heliosa, boga słońca, który wszystko widzi. Helios wyjawił Demeter prawdę o porwaniu jej córki przez Hadesa, co tylko pogłębiło jej ból i gniew.

Zrozpaczona Demeter postanowiła ukarać świat za utratę córki. Opuściła Olimp i w przebraniu staruszki wędrowała pośród ludzi. Ziemia przestała rodzić plony, drzewa nie dawały owoców, a zboża nie dojrzewały. Głód i nieszczęście zaczęły nękać ludzkość. Bogowie olimpijscy, zaniepokojeni sytuacją na ziemi i brakiem ofiar składanych na ich cześć, próbowali nakłonić Demeter do powrotu. Ona jednak była nieugięta.

Widząc katastrofalne skutki gniewu Demeter, Zeus postanowił interweniować. Wysłał Hermesa, posła bogów, do Hadesa z poleceniem uwolnienia Kory. Hades zgodził się, ale przed wypuszczeniem dziewczyny podstępnie podał jej kilka ziaren granatu do zjedzenia. Według pradawnych praw, spożycie pokarmu z podziemnego świata wiązało duszę z tym miejscem na zawsze.

Kiedy Kora powróciła do matki, radość Demeter była niezmierzona. Jednak wkrótce okazało się, że z powodu zjedzenia ziaren granatu, Kora – teraz znana jako Persefona – musi spędzać część roku w podziemiu u boku Hadesa. Ustalono, że będzie to jedna czwarta roku, czyli trzy miesiące. Pozostałe dziewięć miesięcy mogła spędzać z matką na ziemi.

Ten cykl stał się symbolem pór roku. Gdy Persefona przebywała w podziemiu, Demeter pogrążała się w smutku, a ziemia stawała się jałowa – nastała zima. Kiedy córka wracała na powierzchnię, radość Demeter sprawiała, że przyroda odżywała, kwiaty zakwitały, a plony dojrzewały – nadchodziła wiosna, lato i jesień.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" Justyna Bednarek - streszczenie

"Kapelusz Pani Wrony" Danuta Parlak - streszczenie

"Asiunia" Joanna Papuzińska - streszczenie